tofcipymc.prv.pl
Rolnik ze swoją świeżo poślubioną
małżonką, wracają z kościoła wozem ciągnionym przez kilka koni, kiedy
najstarszy z koni się potknął, rolnik powiedział:
- Raz.
Kawałek dalej koń znów się potknął, rolnik powiedział:
- Dwa.
Po chwili koń potyka się po raz trzeci, tym razem rolnik nie mówi nic, sięga
pod siedzenie i wyjmuje strzelbę i zabija konia.
Widząc to małżonka zaczęła wydzierać się na męża:
- To było okropne, jak mogłeś to zrobić!
Rolnik na to:
- Raz.
Mecz finałowy Mistrzostw świata w
piłce nożnej.
Siedzi facet. Obok niego puste miejsce. Podchodzi do niego inny facet i pyta,
czy ktokolwiek siedzi obok niego:
- Nie, to miejsce jest wolne.
- Niesamowite, kto mógłby mieć tak wspaniałe miejsce na finałach nie przyjść
na mecz!
- Cóż, to miejsce należy do mnie. Miała przyjść moja żona, ale zmarła.
- To pierwszy finał na którym nie jesteśmy razem.
- Bardzo mi przykro, ale... przecież mógł pan znaleźć kogoś na jej
miejsce, krewnego, znajomego czy nawet sąsiada...
- Niestety nie dało rady, wszyscy są na pogrzebie...
Zniechęcony bezbarwnym życiem
erotycznym mąż mówi w łóżku do żony:
- Dlaczego nigdy mi nie mówisz, kiedy masz orgazm?
Żona, rzucając mu obojętne spojrzenie, odpowiada:
Bo cię nigdy wtedy nie ma w domu...
Pewna babka chciała się
przypodobać mężowi, więc poszła do fryzjera i strzeliła sobie extra fryz.
Przychodzi do domu, a mąż nic... Czyta gazetę, nawet nie zauważył żadnej
zmiany.
Na następny dzień myśli: "trzeba sobie zrobić porządny makijaż to na
pewno zauważy". Tak też zrobiła. Przychodzi do domu a mąż nic. Facetka
na trzeci dzień poszła kupić jakieś wdzianko, ale mąż nic dalej nie zauważył.
Więc sobie myśli: "on mnie w ogóle nie zauważa. Jutro założę maskę
przeciwgazową".
Nazajutrz siedzą sobie przy obiadku. Mąż spogląda znad gazety, patrzy patrzy
i mówi:
- A coś ty sobie kochanie brwi ogoliłaś?